piątek, 15 czerwca 2012

ROZDZIAŁ 8

    Zobaczyłam wielkie centrum handlowe.No to dzisiaj zaszaleję kupując sterte nowych ciuchów. 
     -Wysiadasz?-spytał Nath. 
    -Tak-odpowiedziałam-Co kupujemy? 
     -My full capy-odpowiedział-A reszta to nie wiem. 
     Trzymając się za ręce ruszyliśmy w strone wejścia.Kiedy znaleźliśmy sie w środku byłam w niebo wzięta tyle sklepów nie wiedziałam gdzie mam iść.Nathan zaczął mnie ciągnąć do sklepu z czapkami.Tam nie mógł się zdecydować jakie ma wziąć. Postanowił  
że weźmie po jednej z każdej półki. Potem poszliśmy do sklepu z obuwiem.Zostawiłam Natha i poszłam szukać butów dla siebie.Po paru minutach już szłam z butami do Nathana który ciągle miał problem te za małe, nie ten kolor.Po długich męczarniach poszliśmy do odzieżowego.Tam było szaleństwo przymierzałam wszystko co podawał mi mój chłopak. Dalsze zakupy zajęły nam jakieś 3h. W domu padłam zmęczona na kanape. Jednak nie dane mi było odpocząć bo chwile po nas do domu wrócili chłopcy.
   -Co na obiad?-spytał jak zwykle Tom 
   -Zamówcie pizze-oznajmiłam i wzięłam nowo zakupione rzeczy do mojego pokoju. 
Minęło zaledwie pół godziny i rozpoczęła sie bitwa o pizze.Gdy oni sie przepychali o jedzenie ja wzięłam dwie pizze i uciekłam do pokoju Nathana.Po cichu weszłam i zobaczyłam że śpi. 
      -Nath-szturchnęłam go lekko po czym on otworzył oczy. 
     -Stało sie coś?-spytał zaspanym głosem
     -Pizze przyniosłam-odpowiedziałam podając mu jedno pudełko. 
    -Jakim cudem?-spytał ponownie
     -Przepychali się więc wzięłam dwie-odpowiedziałam. 
      Zdążyliśmy zjeść a do pokoju już wpadł Tom. 
      -Zaraz będziemy grali mecz-oznajmił  
        -Ok zaraz zejdziemy-odpowiedziałam a potem zwróciłam się do Nathana-Ty też grasz? 
      -Jasne i potrzebuje żebyś mnie zagrzewała do gry-oznajmił. 
        -To idź sie przebierz-powiedziałam i poszłam do kuchni. 
   Po paru minutach byliśmy na miejscu i zaczeła sie gra. Nathan,Tom i Max byli w jednej drużynie, a w drugiej Siva,Jay i Eric kuzyn Jaya. Rozmieszczenie na boisku było takie: 
   I drużyna                                  II drużyna 
   -Napastnik:Tom                   -Napastnik:Jay 
   -Pomocnik:Nathan               -Pomocnik:Eric 
   -Bramkarz:Max                    -Bramkarz:Siva    
 W takich składach rozpoczęła sie gra.Pierwszego gola strzeliła drużyna Toma.W pewnym momencie Eric biegnąc niby po piłke podkosił Nathana tak, że mój chłopak starł dość mocno kolano. 
  -Hej co jest?-spytał Tom  
    -Eric sfaulował Natha-oznajmiłam  
    -Jay bierz stąd swojego kuzyna bo Lexi może kuku mu zrobić-powiedział do Jaya Max. 
     Tom i Siva prowadzili Natha do domu a ja pobiegłam na przodzie żeby uszykować bandaże i wode utlenioną do zdezynfekowania rany. 
  Chłopcy położyli go na kanapie a ja zabrałam sie do pracy.Polałam wodą utlenioną położyłam gazę i owinęłam bandażem.Po godzinie poszliśmy do jego pokoju co się tam działo to chyba każdy wie. 
  Obudziłam sie po jedenastej.Poczułam coś mokrego.Bez wahania zerwałam ze śpiącego Nathana kołdrę i zobaczyłam że z jego kolana cieknie krew.Od razu zeszłam po apteczke i wróciłam zrobić mu nowy opatrunek.Nagle obudził się. 
     -Co się stało?-spytał zaspany. 
      -Zmieniłam ci opatrunek-odpowiedziałam. 
   Ubrani już zeszliśmy na dół .Nikogo nie było widocznie jeszcze spali.Poszłam do kuchnie zrobiłam kanapki,wróciłam do Natha i oglądaliśmy film.Po jakimś czasie usłyszeliśmy pukanie.Poszłam otworzyć drzwi i zobaczyłam w nich Rose. 
   -Czego ty tu chcesz?-spytałam oschle 
  -Przyszłam w odwiedziny-odpowiedziała i wepchnęła sie do domu. 
     -Czego ty jeszcze chcesz?-spytał wściekły Nathan 
   -Chce żebyś do mnie wrócił-odpowiedziała 
  -Ani mi sie śni po to żebyś mnie zdradzała!-krzyknął-Wynocha stąd! 
    Niechętnie wyszła a my usłyszeliśmy krzyki z góry.....

Nathan Sykes - Media Mixer Industry Event Presented By Elvis Duran And The Morning Show    
Nathan Sykes - Fuse Presents: The Wanted Live From the Beacon Theatre Nathan Sykes - Fuse Presents: The Wanted Live From the Beacon Theatre  
Nathan Sykes - "Fuse Live: The Wanted "

4 komentarze:

  1. Super rozdział :D
    pisz szybko nexta bo chcę wiedzieć kto się darł :)
    weny kochana :**

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne :D
    guuupia Rose!
    po gówno tam przylazła!
    to widzę że ostro sb jadą ^^
    full capy <33333
    szybko daj mi neXt!
    W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajebiste!
    Kocham to twoje opowiadanie jest zacne Milordzino masz ogromny talent którego masz nie marnować.!!!Ok?
    Ja cem nexta!!!!!!
    No i kto się tam darł.?!

    Ps.Zapraszam do mnie : illbeyourstrenghttw.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz szybko nexta !!!
    Idiotka Rose.
    Jestem ciekawa czy będzie coś jeszcze z tym kolanem ;)
    O matko, dramatyzuję, wiem
    Zapraszam do mnie na:
    http://zgodabudujeniezgodarujnuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń